Lech Kaczyński – biografia polityczna

with Jeden komentarz

lech kaczyński biografiaNiewielu autorów w Polsce zdobywa się na odwagę, by pisać o politykach III RP. Jedni z nich są świętymi krowami, których przeszłości badać „nie wolno”, inni wydają się nieciekawi – głównie politycznym przeciwnikom. Taka sytuacja stawiała polską literaturę faktu daleko w tyle za zachodnimi rynkami książki. Dobrze, że to się zmienia. Szkoda, że powodem ku temu była śmierć polityka.

„Biografia polityczna Lecha Kaczyńskiego” to pozycja nietypowa. Ponad tysiącstronnicowa, napisana przez czterech autorów, dotyka tematów nietykalnych do tej pory w szeroko rozumianej publicystyce i nauce. Początki działalności społecznej Lecha Kaczyńskiego wiążą się przecież z Wolnymi Związkami Zawodowymi Wybrzeża, później z „Solidarnością”, wreszcie z Okrągłym Stołem. Są to sprawy, którymi do tej pory nie wszystkim historykom „wolno” się było zajmować. Dość przypomnieć dwie książki o Lechu Wałęsie – autorstwa Pawła Zyzaka oraz duetu Cenckiewicz – Gontarczyk. Ogłoszono wówczas „zamach na autorytet” lidera strajków sprzed trzydziestu lat.

Gdy dwa lata temu Sławomir Cenckiewicz wydał bogatą biografię Anny Walentynowicz, została ona zupełnie przemilczana przez mainstream. Powód? Publikacja dotykała wspomnianych wcześniej WZZ, historii strajków sierpniowych i późniejszych dziejów ludzi tzw. pierwszej „Solidarności”. Lech Kaczyński zaliczał się do tej grupy. Lektura tej części jego biografii, która napisana została przez Sławomira Cenckiewicza, jest również studium historii gdańskich wydarzeń. Pod tym względem jest to książka niezwykle cenna.

Publikacja wydawnictwa Zysk i S-ka składa się z czterech części, będących dziełem czwórki autorów. Jednym z nich jest wspomniany Sławomir Cenckiewicz, pozostałe zaś napisali Adam Chmielecki i Anna Karolina Piekarska – młodzi historycy i politolodzy z IPN oraz prawnik Janusz Kowalski.

Jasne jest, że tak obszerna publikacja wymaga olbrzymiego nakładu pracy. Widać to w każdym rozdziale, w którym źródła są przebadane wyjątkowo skrupulatnie. W rozdziale dotyczącym prezydentury miasta stołecznego Warszawy, uderza głęboka wiedza autora o zasadach funkcjonowania samorządu. Zatrudnienie do tej roli Janusza Kowalskiego, prawnika i publicysty z doświadczeniem samorządowym byłoby świetnym posunięciem, gdyby nie to, że był on współpracownikiem Lecha Kaczyńskiego, w ramach zespołu ds. bezpieczeństwa energetycznego w jego kancelarii. Może to stawiać pod znakiem zapytania obiektywizm autora bardzo ważnej części książki.

Publikacja biografii Lecha Kaczyńskiego była wielokrotnie zapowiadana i zachwalana (jeszcze przed wydaniem) przez jego brata, szefa największej partii opozycyjnej. Wiele środowisk obawiało się więc, że będzie laurką na cześć zmarłego prezydenta. Lewica przyjęła to za pewnik, przedstawiciele niepisowskiej prawicy zaś nie zapomnieli przecież byłemu prezydentowi chociażby udziału w negocjacjach przy okrągłym stole, Magdalenki, wstrzymania ekshumacji w Jedwabnem czy podpisania Traktatu Lizbońskiego. Wydaje się jednak, że autorzy dochowali wszelkich starań, by biografia była napisana w zgodzie ze sztuką. Czytając książkę rzeczywiście obcujemy z bardzo dobrym warsztatem historycznym, politologicznym i prawniczym. Sprawa Traktatu Lizbońskiego nie jest oczywiście poruszona (praca dotyczy bowiem lat 1949-2005), ale już zarówno negocjacje w Magdalence, jak i sprawa ekshumacji w Jedwabnem są opisane szczegółowo, wraz z cytatami krytycznymi wobec polityki Kaczyńskiego.

Warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt publikacji. Przygotowujący ją autorzy wykonali ogrom pracy i przekopali tysiące materiałów archiwalnych. Sławomir Cenckiewicz przyzwyczaił nas do tego w swoich publikacjach, pozostali współtwórcy tomu dorównują mu pod tym względem. Dość powiedzieć, że wśród cytowanych dokumentów są m. in. wypis z kartoteki paszportowej ojca braci Kaczyńskich czy dane z książeczek żeglarskich byłej Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w Gdańsku dotyczące Marii Kaczyńskiej, a także zbiory prywatne kilkunastu bliskich Lechowi Kaczyńskiemu osób. To naprawdę imponujące.

W książce brakuje jednak moim zdaniem pewnej istotnej informacji. W pierwszych rozdziałach precyzyjnie omawiane są recepcje ideowe młodych braci Kaczyńskich, ich przywiązanie do tradycji Armii Krajowej, II Rzeczypospolitej i Kościoła. Autor wyjątkowo szczegółowo cytuje książkę „O dwóch takich…” – napisaną wspólnie przez późniejszych prezydenta i premiera, jest to wszak główne źródło dotyczące lat młodzieńczych tych polityków. Ale mimo wszystko jednego istotnego z katolickiego punktu widzenia zdania, wypowiedzianego w „O dwóch takich” autorzy „Biografii” nie zacytowali – Kaczyńscy przyznawali w 2006 roku, że przestali chodzić regularnie do kościoła w liceum, a z powrotem zaczęli uczęszczać na Msze dopiero na studiach.

Jedno jest pewne. Zasadniczą zaletą publikacji jest fakt… że powstała. To koronny dowód na to, iż polska nauka się zmienia, a nowe pokolenie historyków, politologów i prawników nie będzie już dłużej przyzwyczajone do paradygmatu traktowania polityków jak świętych krów, o których nie można pisać. Najstarszy autor tej publikacji ma 42 lata (Cenckiewicz), najmłodszy 32 (Chmielecki). Oni napiszą jeszcze, daj Boże, niejedną książkę o politykach. W ich ślady pójdą kolejni młodzi naukowcy, niegodzący się na obowiązujący wśród starszych akademików imperatyw, że jeśli np. Andrzej Friszke zajmuje się historią opozycji w PRL, to nikt inny nie powinien brać się za badania nad nią. Przy okazji, trzech na czterech autorów książki to pracownicy IPN, co jest kolejnym argumentem potwierdzającym, że instytucja ta jest w Polsce niezwykle potrzebna.

W Stanach Zjednoczonych i w krajach Europy zachodniej regularnie publikowane są biografie polityków i innych najważniejszych person działających w przestrzeni publicznej, np. wpływowych dziennikarzy. Dotyczy to zarówno wydawnictw naukowych jak i publicystycznych. A w Polsce? O Lechu Kaczyńskim zaczęto pisać dopiero po jego śmierci. Powstała jedna, publicystyczna biografia Jarosława Kaczyńskiego, doczekaliśmy się zaledwie dwóch poważnych książek o Wałęsie (a w tym roku mija 18 lat od zakończenia przez niego kadencji prezydenta), ale już żadnej poważnej książki o Kwaśniewskim (przestał być szefem państwa 8 lat temu), żadnej poważnej książki o Tusku, ani w ogóle żadnej książki o Komorowskim, Geremku, Oleksym, Cimoszewiczu, Pawlaku, Michniku…

Krystian Kratiuk

Autor: Sławomir Cenckiewicz, Adam Chmielecki, Janusz Kowalski, Anna K. Piekarska
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2013
Ilość stron: 1112
Oprawa: miękka
ISBN: 978-83-88739-36-1

Źródło: PCh24.pl