Czy Zaratustra to książka dla wszystkich?

with Brak komentarzy

„Tako rzecze Zaratustra – książka dla wszystkich i dla nikogo” – taki tytuł nosi najpopularniejsza książka niemieckiego pisarza, filozofa, nihilisty Friedricha Nietzschego. Czy rzeczywiście jest to książka dla każdego? Jak pokazała historia niekoniecznie.

Największy problem podczas czytania „Zaratustry”, to język jakim jest napisana. Nietzsche odchodzi tutaj od swojego sztampowego, filozoficzno-akademickiego tonu. Otóż cała książka napisana jest nie jako praca naukowa w postaci traktatu filozoficznego lecz jest to forma opowieści przepełniona alegoriami. I tu właśnie pojawia się – wspomniany wyżej – największy problem. Przystępność języka oraz pozór fabularny sprawia, że często przestajemy krytycznie analizować dzieło niemieckiego filozofa a zwyczajnie skupiamy się na fabule książki nie zwracając uwagi na głębie myśli oraz nierzadko zastawione pułapki logiczne. Właśnie dlatego zarówno w przeszłości jak i dziś spotkać się często możemy z przypisywaniem Nietzschemu pewnym słów, idei, myśli, które są zupełnie sprzeczne z jego filozofią.

 

Najbardziej znanym przykładem błędnego przypisania myśli jest powszechne uznanie Nietzschego za filozoficznego twórcę nazizmu niemieckiego. A dokładnie ujmując, nietzscheańska koncepcja nadczłowieka, która nie ma nic wspólnego z hekatombą jaką niemiecki naród urządził Europejczykom podczas drugiej wojny światowej.

 

Czym więc jest nietzscheański nadczłowiek i po co został wymyślony? Jest to w pełni hedonistyczna wizja człowieka, który odrzucił moralność i wszelkie podążające za nią wartości. Dla nadczłowieka jedyną wartością jest życie samo w sobie, a dokładnie jego przeżywanie w pełni. Nietzsche wyszedł od teorii „wiecznego powrotu”. Uważał, że czas jest nieskończony w przeciwieństwie do wszechświata, co oznacza, że wszystko co się już wydarzyło wydarzy się ponownie. Dlatego potrzebny jest nadczłowiek, który „przewartościowuje wszystkie wartości” i wyjdzie „poza dobro i zło”. Wszystko po to, aby mógł w pełni korzystać ze swojego życia. Sam nadczłowiek, nie potrzebuje a nawet nie może potrzebować innego człowieka, aby żyć. Stąd też jakiekolwiek przypisywanie nazizmu temu niemieckiemu filozofowi jest sprzeczne z jego myślą.

To i więcej na https://www.piotrskarga.pl/